środa, 23 stycznia 2013

1. "Emm.. znalazłem grosik"

Oczami Oliwi
- Coś czuje, że ten dzień będzie udany - powiedziałam do siebie próbując podnieść swoje zwłoki z mięciutkiego łóżeczka. Nie wiem dlaczego tak siebie nazwałam. Może dlatego, że od kilku dni nie sypiam i wyglądam mniej więcej jak trup. Dosłownie! W lusterku sama siebie nie poznaję! Zamiast blond kosmyków mam rozczochrane strąki sterczące na wszystkie strony, zamiast twarzyczki jak 'pupcia niemowlęcia' mam blade jak ściana.. coś! Zamiast moich pięknych zielonych oczków mam zaczerwienione i podkrążone gały. Ale to nie wszystko! Żeby było jeszcze zabawniej zdobyłam kilka siniaków po drodze do łazienki! Dień zapowiada się coraz lepiej - nie ma co..
No! My tu gadu-gadu, a tak się składa, że praktycznie mnie nie znacie..
To może zacznę od początku..
Jestem Oliwia Horton i mam 17 lat. Nie na widzę swojego życia. Bo numero uno - mam duuuużo wad, numero duo - moi rodzice są.. jakby to powiedzieć.. nadopiekuńczy..? Tak.. chyba to dobre słowo. A numero tres - jestem jedynkowiczem. Cytuję piosenkę : "JeeeedYnkaaaa, jedynkaaaa to moja oCeNa!"
Usiadłam przed moim 'magicznym zwierciadłem' po turecku, zamknęłam patrzałki, a ręce ułożyłam jak do jogi.
- Ammm.. Ummm.. Jestem super dziewczyną.. Ummm.. Napiszę ten piepszony sprawdzian z biologii.. Ammm.. Umiem, Potrafię.. Ummm..
Zawsze tak robię przed szkołą, żeby się dowartościować. Wiem, że to głupio brzmi, ale poczucia własnej wartości to mi brakuje. Ciągle jestem wyśmiewana lub gnębiona tylko dlatego, że uważam siebie za lepszą od innych. Żeby ukryć mój "dołek", czyli tak zwany przez resztę ludności "nie fart" jestem sucha i nie miła. Robię tak od kilku lat. Chyba się tak wczułam w rolę 'barbie' , że wydaje się taka nawet poza szkołą..
- Nie no nie wierzę.. Znowu to robisz..? Kochanie co się stało..? - zatroskana mama, która najwyraźniej nie umie czytać bo na drzwiach jest powieszona kartka z napisem "Śpię i jak ktoś wejdzie ugryzę!" wparowała do mojego pokoju bez pukania! Znooooowu!
- Mamooooooooo! Prywatności! - jęknęłam. No bo co byście zrobiły na moim miejscu? Hę? Hę? Nic.
- Curuś wiesz, że możesz na mnie lic.. - przerwała jej
- Idę wziąść prysznic! - krzyknęłam będąc już w drzwiach łazienki. Nie znoszę takiego głupiego gadania. A może raczej trucia.. Hmm.. muszę się zastanowić nad przeczytaniem słownika.. Może wtedy będę mądrzejsza..? Hmm.. Nie, nie będę..
Strumień zimnej wody pobudził mnie do życia. Owinęłam się ręcznikiem i weszłam do pokoju.
Szybko wybrałam ubranie : czarne leginsy, tego samego koloru króciutkie szorty, biała bluzka z trzy-czwartymi rękawkami i botki.
Nigdy nie miałam problemów z tego typu poszukiwaniami. Jeszcze tylko zrobiłam niechlujnego koka i gotowe!
Narzuciłam na siebie mój ulubiony płaszcz i komin. Gryz jabłka popitego sokiem grejpfrutowym i lecimy do szkoły. Co jak co, ale o 6am jest paskudnie.. A ja muszę iść piechotom.. Ajć.. Niedobrze..

Oczami Gabrysia (9:50am koniec drugiej lekcji / początek trzeciej lekcji)
Boziu! Nie! Teraz niemiecki! Nie tylko nie to! Hiszpański i angielski jeszcze jakoś zniosę, ale tego to już za dużo. A co za dużo to nie zdrowo. Oj nie. Dzisiaj są same ważne przedmioty : hiszpański, angielski, niemiecki, chemia, fizyka, matma i historia! Dobry Boże! Kto układał ten plan?!
- No i co o tym myślisz? - wyrwała mnie z przemyśleń Sami.
- On chyba znowu się urwał.. - szepnęła Laura
Nic nie odpowiedziałem. No bo po co? Niech się nacieszą i pośmieją się ze mnie. Pojarają się, pojarają się i dadzą spokój. Ja i tak ich nie słucham bo wyczekuje mojej miłości - Oliśki. Nikt nie wie, że się w niej podkochuje. Nie chce nikomu mówić. Nawet moim najwierniejszym kumpelką nic nie powiedziałem. Nie tylko dla tego, że nie będę miał wsparcia z ich strony, ale dlatego, że Laura to siostra Olii i mogłaby jej wypaplać. Przecież wiem jakie są dziewczyny. Mam te 15 lat, nie?
- Nie ma jej. No nie ma! - wołam rozpaczliwie w myślach ze skruszoną minkom. Pewnie wygląda to komicznie - dzieciak stojący na palcach rozgląda się za nie wiadomo czym z twarzą jak u szczeniaczka, a obok niego stoją dwie dziewczyny i patrzą się na niego z politowaniem. Jak sobie tak to przedstawiłem to sam się zaśmiałem z siebie.
- Jest! Jest! - wyrwał mi się radosny okrzyk.. na głos.. Shit! I co teraz?! Patrzy się tu! Patrzy się na mnie! Co robić?! Co robić..?! - Emm.. znalazłem grosik.. - uff jakoś wybrnąłem.
Jejku.. jaka ona piękna.. Jak mam ją zdobyć..?
- Głupek! Głupek! Przecież ona na ciebie nigdy nie poleci! - skarciłem się w głowie. - No i do tego ma już chłopaka!
Nagle przypomniałem sobie o zasadzie panującej w tej szkole. Nie chodzi o tą : "Jedz, a nie będziesz jedzonym" tylko o tą "Zaimponuj, rozegraj, weź". Taaak.. Ta reguła jak najbardziej mi się przyda.
A teraz uśmiech i do klasy. Pobajeruje trochę panią to może nie zrobi nam kartkówki.

Oczami Sam
Usiadłam w ławce z Laurą. Oczywiście ja klapnęłam pod ścianą, a Laura obok. Za mną siedzi Gabryś, a koło niego ten przygłup co się we mnie zakochał - Denis Dius, ale my na niego mówimy DD (czytaj : DeDe).. Muszę przyznać, że nawet jest ładny, ale nie w moim typie. Ja wolę chłopaków takich jak ja.. On też jest no.. Jest łobuzem.. Wiecie.. Denis rozrabiaka.. HAHA! No ale jakoś tak.. no nie podoba mi się i kropka!
Denis

- Samiiii.. Pst! Sam! - ktoś mnie wołał. Odwróciłam się i okazuje się, że tym kimś był Gabryś.
Jak to ja musiałam się zarumienić. Przeklęta ta moja nieśmiałość!
- Czego?! - szepnęłam równie cicho.
- Masz. To od DD - podał mi białą karteczkę niechlujnie wyrwaną z brzegu zeszytu. Kontem oka zobaczyłam uśmiech na twarzy Gabrysia. Odwróciłam się i otworzyłam zwinięty w kulkę papier.
Na nim widniał napis "Umuwisz się ze mną? Jak tak to w sobotę o 8pm przyjdę pod twój dom". Mimo to, że nie podobał mi się uśmiechnęłam się. Słotkie to było. Lubie tego typu podryw.
Zerknęłam do tyłu. A tam DD uśmiecha się zalotnie do mnie i pokazuje palcami znak "zadzwoń do mnie".
Fajnie jest tak się podobać chłopakom.. Ach.. JA..

------------------------------------------------------------
Hejka! Dziś dodaje rozdział 1! 
Nie podoba mi się, ale bardzo chciałam go dziś dodać..
Wiem, że jest krótki.. Ale na 100% następny będzie dłuuugi!
Dobra to ja kończę i do zobaczenia nie długo! BAY!

3 komentarze:

  1. Nie podoba Ci się? Dziewczyno to jest boskie! Naprawdę. Masz tak bogate słownictwo i te Twoje porównania. Boskie! I ta joga haha też tak będę robić może wreszcie dostanę 4 z bioli. Czekam na nexta

    OdpowiedzUsuń
  2. Hejka nominowałam Cię do Versatile Blogger Award . Szczegóły tu:
    http://bo-takie-jest-zycie.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  3. Ten blog został nominowany Do Versatile Blogger Award
    Więcej informacji tu
    http://forever-love-in-my-heart.blogspot.com/
    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń